365 Days on a Warming Planet
Raport opisujący, za pomocą wskaźnika CSI, zmiany klimatu i ich wpływ na człowieka każdego dnia
Raport z dnia: 27/10/2022
Nową analizę organizacji Climate Central, zrzeszającej naukowców oraz popularyzatorów nauki, można podsumować jednym zdaniem zawartym w tytule – 2023 był najgorętszym rokiem w historii, przy średnim ociepleniu o ponad 1,3o stopnia w stosunku do czasów przedindustrialnych, a zjawisko pogodowe El Nino dopiero w 2024 pokaże pełnię możliwości. Poniższa analiza dotyczy średnich dziennych temperatur i fal upałów i obejmuje dane dla 175 krajów, 154 stanów/prowincji i 920 dużych miast. 73% ludzkości doświadczyło takich temperatur przez ponad miesiąc, a co czwarty człowiek (2 miliardy) na świecie zmagał się z min. 5-dniową falą krytycznych upałów. Kraje najsłabiej rozwinięte i małe kraje wyspiarskie były bardziej narażone na upały spowodowane klimatem, ale zmiany klimatu dotknęły każdy kraj, a intensywne fale upałów wystąpiły w USA, Europie, Indiach i Chinach.
Raport z dnia: 09/11/2023
6/01/2024
Zespół Climate Central
15
angielski
Climate Central, organizacja zrzeszająca naukowców oraz popularyzatorów nauki prowadzi swoje analizy przy użyciu narzędzia Climate Shift Index (CSI) – codziennego lokalnego systemu przypisywania temperatury. I tak np. poziom CSI 3 wskazuje, że zmiany klimatu spowodowane przez człowieka sprawiły, że temperatury te były co najmniej trzykrotnie bardziej prawdopodobne. Analiza dotyczy średnich dziennych temperatur i fal upałów i obejmuje dane dla 175 krajów, 154 stanów/prowincji i 920 dużych miast.
W tym roku Ziemia miała najgorętsze lato na półkuli północnej i najgorętszy miesiąc (lipiec) w historii. W ciągu całego roku 90% ludzkości (7,3 miliarda) doświadczyło co najmniej 10 dni z temperaturami bardzo silnie dotkniętymi zmianami klimatu, a 73% (5,8 miliarda) doświadczyło takich temperatur przez ponad miesiąc. Dni te miały wskaźnik CSI równy 3 lub wyższy. Co czwarta osoba na Ziemi doświadczyła ekstremalnych, uporczywych i niebezpiecznych fal upałów spowodowanych zanieczyszczeniem gazami cieplarnianymi.
Jednak rozkład narażenia na upały jest bardzo nierównomierny i kraje najsłabiej rozwinięte czy małe kraje wyspiarskie są na znacznie gorszej pozycji. Wpływ rekordowych globalnych temperatur nie był rozłożony równomiernie w czasie i przestrzeni. W pierwszej połowie roku od listopada do października w kilku miejscach, w tym w zachodniej części Ameryki Północnej, północnej części Ameryki Południowej, południowej Afryce i Australii, miały temperatury poniżej średniej (w stosunku do 1991-2020). Łącznie 67% powierzchni lądów i 83% ludzi doświadczyło warunków cieplejszych niż przeciętne. Warunki stały się jeszcze cieplejsze w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, z 90% powierzchni ziemi i 92% ludzi doświadczających ponadprzeciętnych temperatur.
Spośród 700 największych miast (co najmniej 1 mln mieszkańców), Houston w Teksasie doświadczyło najdłuższej serii ekstremalnych upałów – 22 dni, a drugie miejsce trafiło do Tangerang oraz Dżakarty w Indonezji – 17 dni. Spośród krajów Jamajka miała najwyższy średni wskaźnik CSI spośród wszystkich analizowanych krajów (4,5 na 5 możliwych). Drugie i trzecie miejsce należy do Gwatemali (4,4) oraz Rwandy (4,1). Po drugiej stronie tabeli z najniższymi wynikami znalazły się takie kraje jak Lesotho (0,1), Australia (0,2), Kanada (0,2) oraz Urugwaj (0,2).
Trend wzrostu globalnej temperatury oraz występowania zjawiska El Nino oraz La Nina (str. 4)