Bogate kraje wciąż napędzają kryzys klimatyczny. Korzystając z zasobów, energii i pracy krajów Globalnego Południa, jednocześnie przerzucając na nie największe koszty katastrofy klimatycznej. Raport Climate Plunder pokazuje, że globalny system gospodarczy nie tylko nie łagodzi skutków zmiany klimatu, ale ją pogłębia poprzez eksploatację surowców, manipulowanie długiem, blokowanie finansowania klimatycznego i podtrzymywanie kolonialnych zależności. Autorzy ostrzegają, że jeśli kraje rozwinięte nie zaczną realnie ograniczać emisji i spłacać „długu klimatycznego”, świat nie zdoła uniknąć przekroczenia kluczowych progów bezpieczeństwa klimatycznego.
Raport z dnia: 15/10/2025
5/11/2025
Nafkote Dabi, Alex Maitland, Astrid Nilsson Lewis
72
angielski
Raport pokazuje, że kraje rozwinięte odpowiadają za 90% nadmiarowych emisji CO₂ od 1850 roku. Kraje Globalnego Południa, mimo że najbardziej dotknięte skutkami, ponoszą zaledwie niewielką część odpowiedzialności.
Przykład: w latach 1990–2019 kraje G7 odpowiadały za 62% globalnych emisji historycznych, podczas gdy cała Afryka Subsaharyjska za mniej niż 4%.
Dla porównania, przeciętny mieszkaniec USA emituje około 10 razy więcej CO₂ niż mieszkaniec Indii.
Autorzy określają to zjawisko mianem „klimatycznego grabieży” (climate plunder), czyli systemowego mechanizmu, w którym Północ korzysta z tanich zasobów Południa, zachowując zyski, a przerzucając koszty środowiskowe i społeczne.
Najbiedniejsze kraje ponoszą największe straty, mimo że najmniej przyczyniły się do kryzysu.
W 2023 roku katastrofy klimatyczne spowodowały globalne szkody rzędu 143 miliardów dolarów, z czego 84% dotknęło kraje rozwijające się.
Kraje te przeznaczają coraz większą część budżetów na odbudowę po katastrofach, kosztem edukacji i zdrowia.
Raport podkreśla, że bez nowego systemu finansowania strat i szkód (Loss and Damage Fund) wiele krajów nie będzie w stanie się odbudować ani inwestować w adaptację.
Zobowiązania bogatych państw do finansowania działań klimatycznych są chronicznie niedotrzymywane.
Z obiecanych 100 miliardów dolarów rocznie dla krajów rozwijających się wypłacono mniej niż 70%, a znaczna część w formie pożyczek, nie grantów.
Raport wylicza, że kraje Globalnego Południa płacą rocznie 232 miliardy dolarów odsetek od długu zaciągniętego m.in. na projekty klimatyczne, co oznacza, że transfer netto środków wciąż odbywa się z Południa na Północ.
Co więcej, średnio 80% tzw. zielonego finansowania to dług komercyjny, a nie pomoc bezzwrotna.
Raport opisuje mechanizm, w którym kraje Południa, zmagając się z katastrofami klimatycznymi, są zmuszane do zadłużania się u państw i banków Północy.
W 2022 roku 54 kraje rozwijające się przeznaczyły ponad 12% PKB na obsługę długu, czyli więcej niż na ochronę zdrowia.
Autorzy nazywają to „klimatycznym neokolonializmem”: bogate kraje finansują zyski własnych banków i korporacji, utrzymując Południe w pułapce zadłużenia.
Pomimo deklaracji klimatycznych, korporacje z krajów rozwiniętych aktywnie inwestują w wydobycie paliw kopalnych na Południu.
Od 2016 roku międzynarodowe banki publiczne z Północy sfinansowały projekty paliw kopalnych o wartości ponad 120 miliardów dolarów.
W Afryce rozwijanych jest ponad 200 nowych projektów gazowych, głównie przez koncerny europejskie. Raport wskazuje, że te inwestycje nie służą lokalnym społecznościom – 95% produkcji surowców eksportowane jest do krajów bogatych.
Kraje Globalnego Południa tracą średnio 5–15% PKB rocznie z powodu katastrof klimatycznych.
Do 2030 roku ponad 130 milionów osób może popaść w ubóstwo w wyniku zmiany klimatu.
Mimo to, emisje najbogatszego 1% ludności świata są dwukrotnie większe niż całej biedniejszej połowy ludzkości razem wziętej.
Autorzy raportu postulują m.in.:
Bezzwłoczne anulowanie długu klimatycznego krajów najbardziej narażonych.
Reformę globalnego systemu finansowego, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, by przestały faworyzować kraje Północy.
Wprowadzenie podatku od emisji korporacji i milionerów, przeznaczanego na fundusze klimatyczne.
Zakaz nowych inwestycji w paliwa kopalne w krajach Południa i obowiązek przekazywania technologii niskoemisyjnych.